Emocje są jak ogień

Czy da się powiedzieć, czy OGIEŃ JEST DOBRY CZY ZŁY? 🔥 🔥 🔥 Nie.

Ogień daje ciepło, daje światło. Ogień to cudna atmosfera przy kominku, świeczkach, ognisku. Można coś na ogniu upiec,  ugotować. Ogniem można też się poparzyć. Ogień może stać się pożarem.
Od małego uczymy Dzieci, że z ogniem nie można igrać, że trzeba traktować go z należytą uważnością i respektem, pod okiem dorosłego.
Ogień jest dobry, jeśli zadbamy, by tak było.

A co jeśli EMOCJE SĄ JAK OGIEŃ? 🔥 🔥 🔥

Emocje nie są ani dobre ani złe. One po prostu są - przyjemne lub trudne.
Emocje wymagają troski, uważności, należytego traktowania. By grzały nas, zamiast stać się pożarem. I tak jak z ogniem, Dzieci potrzebują przewodnictwa nas Dorosłych w poruszaniu się po świecie emocji. Na nas dorosłych Dzieci patrzą i obserwując uczą się, jak reagować np w sytuacjach trudnych, konfliktowych, frustrujących.

Rodzicu, gdy będzie Ci trudno z emocjami Twojego Dziecka, pomyśl jak Ci jest z Twoimi własnymi emocjami. Czy palą się ogniem jasnym i spokojnym, czy trawi je pożar? Jak Ty reagujesz? Jakie sposoby działania pokazujesz Dziecku?
Porozmawiajcie w domu o tym, że EMOCJE SĄ JAK OGIEŃ. Posłuchaj, co powie Ci Twoje Dziecko.

Zabawa, zabawa, czyli o pracy psychologa dziecięcego

Praca z Dziećmi jest zupełnie inna niż praca z dorosłymi. Przede wszystkim różnica tkwi w motywacji od podejmowanej współpracy oraz świadomości celu i obszaru, w którym potrzebna jest pomoc . Dziecko najczęściej nie przychodzi do gabinetu z własnej woli (nastolatki już tak – one coraz częściej proszą o wsparcie!) – jest raczej przyprowadzane przez Rodzica, który martwi się, że „coś jest nie tak” i szuka pomocy.  Dziecko często nie wie po co i do kogo idzie. Może do lekarza, co dzieciom różnie się kojarzy. Może do kogoś, kto pyta o trudne  rzeczy – nic miłego. Dzieci różnie przygotowywane są do takiej wizyty, i często najzwyczajniej w świecie stresują się i czuję niepokój. Nadal niestety zdarza się, że dzieci są straszone psychologiem – w domu lub szkole. Słyszą, że jak będą się „tak zachowywać” to wylądują u psychologa, i często te najtrudniej się zachowujące są do psychologa odsyłane nawet w czasie lekcji.

Nawet jeśli Rodzic przygotuje Dziecko na spotkanie, powie, że wybierają się do Naszej Bazy, gdzie pani wspiera Dzieci i Rodziców w radzeniu sobie z emocjami, to Dziecko i tak może odczuwać niepokój, i będzie to naturalne. Każdą nową sytuację, miejsce, osobę, musimy oswoić - i my duzi, i mali.

ZBUDOWAĆ ZAUFANIE

Praca psychologa to praca na relacji, na zaufaniu. Żeby móc dotrzeć do Dziecka, żeby ono pokazało nam gdzie tkwi sedno jego trudności, ważne jest zaufanie. A skąd je wziąć? Ano trzeba je zbudować! A zaufanie to nie jest coś, co pojawia się nam po 5 minutach obecności w gabinecie. Żeby zaufanie mogło być zbudowane, Dziecko przede wszystkim musi poczuć się bezpiecznie, fajnie, musi poczuć, że „ta pani jest spoko i w sumie mogę tu przyjść jeszcze raz”.

W CO SIĘ POBAWIMY?

Jakie są zatem podstawowe narzędzia pracy psychologa dziecięcego? Zabawa,  i jeszcze raz zabawa! Zabawa to niedoceniana potęga. Zabawa to czas, kiedy Dziecko może się zrelaksować, a tym samym jego mechanizmy obronne mogą puścić. W zabawie  ma szansę zapomnieć o "stresującej sytuacji", jaką jest wizyta w gabinecie psychologicznym. Dziecko w zabawie ma dostęp do swoich emocji, do ich źródła. W zabawie możemy też leczyć i przepracować to, co trudne. Podczas zabawy psycholog jest trochę jak „dziecko”, ale jednocześnie pozostaje diagnostą, uważnym obserwatorem, czujnym na sygnały płynące od drugiej osoby.

(nie)STRACONY CZAS

Zdarza się, że Rodzice dziwią się, że „znowu się bawiliście”, czując złość, że nie po to wysyłają Dziecko do psychologa, by ono się tam bawiło. Frustrujące jest to zwłaszcza, gdy konsultacja nie odbywa się w PPP, a w prywatnym gabinecie, gdzie za wizytę trzeba zapłacić. Rodzice nie chcą zabawy, chcą konkretów, odpowiedzi na pytania, co jest przyczyną trudności jego Dziecka i co z tym można zrobić, by mu pomóc. Rodzice chcą, by psycholog porozmawiał z ich Dzieckiem i otrzymał odpowiedzi. Dzieci jednak nie chcą rozmawiać o tym co trudne, potrzebują czasu, żeby się otworzyć. I ten czas jest potrzebny.

ZAUFANIE DO DIAGNOSTY

Tutaj wracamy do zaufania – mianowicie ważne jest, by także Rodzic miał zaufanie do psychologa, do jego kompetencji, do tego, że on będzie wiedział jak dotrzeć do Dziecka. Ważne jest, by Rodzic miał świadomość, że zabawa jest narzędziem bezpiecznym dla jego Dziecka, które przeprowadzi je przez proces budowania zaufania, adaptacji do nowej sytuacji i pozwoli na otwarcie się i pomoc w trudnościach. Przez zabawę dojdziemy do odpowiedzi na pytania, z którymi przychodzi Rodzic. Na te odpowiedzi jednak trzeba zaczekać. Żeby psycholog mógł rzetelnie wykonać swoją pracę, musi najpierw zbudować relację i zaufanie z Dzieckiem, by informacje zwrotne dla Rodzica nie były tylko hipotezami albo nadinterpretacjami.

ZABAWA TO PRACA

A jak w ogóle postrzegana jest zabawa? Jako relaks, nic poważnego, sposób na spędzanie czasu wolnego. U starszych Dzieci, mających wiele obowiązków, niestety jest postrzegana często jako marnowanie czasu... A ja powiem: Zabawa, zabawa! Dajmy Dzieciom czas i przestrzeń na zabawę swobodną. To aktywność, która sprzyja harmonijnemu rozwojowi, pomaga w przeżywaniu i regulowaniu emocji. W  zabawie Dzieci uczą się najwięcej o sobie, o innych, o emocjach o świecie. I co najważniejsze – z zabawy się nie wyrasta! Nie dajmy się temu przekonaniu i bawmy się! A przekładając to na język „dorosły” – zabawa jest pracą – przynosi Dziecku mnóstwo korzyści, wiedzy, a psychologowi informacji diagnostycznych 😊 Dlatego zabawa to podstawa w gabinecie psychologa dziecięcego. A Dzieciom życzyłabym, by zabawa była ich główną aktywnością niezależnie od ich wieku - by nawet w szkole mogły się bawić, bo wtedy "wiedza sama wchodzi do głowy".  Z kolei w domu, w zabawie właśnie, Dzieci porządkują swoje przeżycia, emocje, dają im ujście i możliwość regulacji.



Featured

Terapia czaszkowo - krzyżowa - co to takiego?

Ciało i emocje to jedność, nie da się oddzielić jednego od drugiego. Dlatego od maja w Naszej Bazie będzie możliwość skorzystania z terapii czaszkowo - krzyżowej, prowadzonej przez p. Agatę Zabiega-Heese, terapeutę Terapii Czaszkowo-Krzyżowej w ujęciu biodynamicznym, Terapii Polarity oraz Access Bars®*

Zachęcam do zapoznania się z tekstem przygotowanym przez p. Agatę, który odpowiada na wiele pytań dla kogo i kiedy terapia jest pomocna, oraz jak się do niej przygotować.

Co to jest terapia czaszkowo-krzyżowa?

Terapia czaszkowo-krzyżowa, inaczej zwana craniosacralną – to delikatna, nieinwazyjna terapia wywodząca się z osteopatii. Terapia polega na pracy z ciałem pacjenta, gdzie za pomocą subtelnego dotyku wyczuwa się napięcia i nieprawidłowości w strukturach i ruchach tkanek, a także kości całego systemu czaszkowo-krzyżowego. System ten obejmuje kości czaszki, kość krzyżową, fluktuację płynu mózgowo-rdzeniowego, ruchomość ośrodkowego układu nerwowego i wzajemne napięcia membranowe.

W przestrzeni pomiędzy kośćmi czaszki a kością krzyżową jest rura opony twardej, w której znajduje się płyn mózgowo-rdzeniowy. Płyn ten jest nośnikiem informacji w terapii, informuje czy są utrudnienia w przepływie, co przekłada się na jakość naszego życia. Jest tam zapisany nasz wzorzec zdrowia. Jeśli chorujemy, jesteśmy zestresowani, nieregularnie śpimy i źle się odżywiamy to nasz organizm nie może dotrzeć do tego wzorca. Za pomocą terapii czaszkowej możemy go ponownie odtworzyć, co często ułatwia autoregulację naszego ciała.

Terapia ta równoważy ośrodkowy układ nerwowy, wzmacnia ogólny poziom energetyczny ciała, przywraca sprawność stawom po urazach i nadaje początek procesowi uzdrawiania w całym ciele. Jej celem jest rozluźnienie struktur łącznotkankowych, których napięcie może powodować wiele kłopotów zdrowotnych. Jak również ma bardzo korzystne wpływ na organizm człowieka pod względem psychofizycznym.

Jak wygląda zabieg terapii czaszkowo-krzyżowej?

Zabieg trwa około 30-60 minut u dzieci, oraz ok 60 minut u osób dorosłych. Pacjent podczas zabiegu leży na łóżku terapeutycznym na plecach, lub w innej wygodnej pozycji. Terapia nie wymaga bezpośredniego kontaktu ze skórą pacjenta, tym niemniej zalecana jest odzież miękka, lekka, nie krępująca ruchów. W czasie zabiegu można rozmawiać, aczkolwiek zdarzy się, że pacjent zaśnie. Po zabiegu można poczuć się wypoczętym, rozluźnionym. Natomiast w przypadku, gdy następuje rozwiązanie traumatycznego przeżycia, terapii mogą towarzyszyć mimowolne ruchy ciała, drgania, zmiany rytmu oddechowego, reakcje emocjonalne typu śmiech, płacz, zmęczenie.

Wskazania do terapii czaszkowo-krzyżowej

•    zmiany zwyrodnieniowe i pourazowe
•    zaburzenia koncentracji
•    trudności w uczeniu się
•    zaburzenia snu
•    przewlekły stres
•    syndrom chronicznego zmęczenia
•    nadpobudliwość u dzieci i dorosłych
•    bóle i zawroty głowy
•    migreny
•    padaczka, depresja, nerwica
•    zaburzenia miesiączkowania
•    niektóre rodzaje niepłodności, cukrzycy
•    zaburzenia funkcji narządu wzroku i słuchu
•    nawracające zapalenie uszu
•    zapalenie zatok
•    bóle i napięcia w stawie skroniowo-żuchwowym
•    wady wymowy
•    zgrzytanie zębami i wady zgryzu
•    bóle kręgosłupa i pleców
•    skoliozy
•    bolesne napięcia barków
•    zaparcia, biegunki, kolki u dzieci
•    obniżona odporności
•    traumy okołoporodowe u dziecka i matki
•    stany wymagające manipulacji w obrębie kości czaszki (np .interwencja stomatologiczna, chirurgiczna)
i wiele innych.

Przeciwwskazaniem do terapii czaszkowo-krzyżowej są:

•    ostre stany, które wymagają natychmiastowej interwencji lekarskiej
•    świeże urazy, w których występuje krwotok
•    świeży wylew lub zawał
•    aktywne fazy schorzeń psychicznych
•    tętniaki i nowotwory
•    pierwsze 3 miesiące ciąży, kiedy występuje największe zagrożenie poronienia
•    wysoka gorączka.

Terapia czaszkowo-krzyżowa dla dzieci i młodzieży

Ze względu na uniwersalność oraz sposób przeprowadzania terapii, metoda ta jest jedną z najbezpieczniejszych form wspomagania rozwoju dziecka w każdym wieku. Przeznaczona jest do pracy ze zdrowym dzieckiem, jak również z dziećmi z różnymi schorzeniami.

Stosowany delikatny, motylkowy dotyk, pozwala na uwolnienie napięć, które gromadzą się w ciele dziecka. Już sam poród jest największym wysiłkiem jakie musi podjąć człowiek na początku swojego życia. Każda sytuacja z tym związana: forma porodu (fizjologiczny, cesarskie cięcie), podane leki przyspieszające poród, czy używane narzędzia mogą zwiększyć rozmiar traumatyzacji.

Po tych pierwszych doświadczeniach mogą powstać problemy: z zasypianiem, objawy niepokoju, rozdrażnienia, niestrawności, kolki, niechęć do przytulania, a w późniejszym czasie – problemy w nauce, zez, jąkanie, tiki nerwowe, moczenie nocne i lęki.

W następnych etapach swojego życia człowiek jest poddawany różnym czynnikom zewnętrznym i wewnętrznym. Szybkie tempo życia, zanieczyszczenie środowiska, presja przedszkola/szkoły i rosnące wymagania, ale również urazy mechaniczne, różnego typu uszkodzenia tkanek czy kości - to wszystko stwarza stres dla dorastających dzieci.

Terapia czaszkowo-krzyżowa może przyczynić się do złagodzenia, bądź poprawy w zakresie:

•    trudności z koncentracją
•    problemów w nauce
•    problemów z socjalizacją
•    zaburzeń rozwoju mowy,
•    bezsenności i lęków nocnych
•    zaburzeń nerwicowo lękowych
•    stanów pobudzenia nerwowego
•    depresji
•    wysokiej wrażliwości
•    apatii
•    niskiej odporności,
•    zaburzeń hormonalnych
•    problemów alergicznych
itp.

Niestety zaburzenia psychosomatyczne dotyczą obecnie ogromnej części współczesnej populacji, w tym niewyobrażalnej ilości dzieci i młodzieży. Przeżyte traumy kodują się w ciele, zaburzając prawidłowe funkcjonowanie wielu narządów. Terapia czaszkowo-krzyżowa wprowadza równowagę do autonomicznego układu nerwowego, co jest szczególnie ważne przy tego typu schorzeniach. Pomaga wyjść z zamkniętego koła dysfunkcji spowodowanych zbyt silnymi emocjami i nieustającym stresem.

Co ważne jest to terapia, na którą dobrze reagują dzieci ze spektrum autyzmu, Aspergera, ADD, ADHA, dysleksją czy dyskalkulią.

W jakich przypadkach terapia czaszkowo-krzyżowa może być pomocna u takich dzieci?

•    Łagodzi wzorce napięcia u dzieci ze spektrum autyzmu, pomagając im czuć się bardziej komfortowo, bezpieczniej i bardziej świadomie w otaczającym świecie.
•    Może pomóc dzieciom z ADHD, łagodząc napięcie i budując poczucie bezpieczeństwa. Ich mózgi szybko „katalogują" rzeczy, a kiedy odpoczywają – podczas terapii lub/i będąc rozluźnionym po terapii mogą odczuć chwilę wytchnienia.
•    Dzieci z dysgrafią mimo bystrości umysłu mogą mieć trudności z pokazaniem, napisaniem, przekazaniem – tego, co wiedzą. Terapia może zmniejszyć napięcie w ramionach i dłoniach, co ułatwia proces pisania.
•    Dzieci z dysleksją często mają trudności z przetwarzaniem informacji wzrokowych i słuchowych. Terapia może zmniejszyć napięcie wokół oczu i uszu, więc wszystkie obszary mózgu przetwarzające język będą lepiej funkcjonować.
•    Terapia działa również na emocje i stres, które te dzieci mogą odczuwać, będąc „innymi" niż ich rówieśnicy. Terapia ma na celu pomóc tym dzieciom w zrozumieniu wartości tego, jak postrzegają świat.

Niezależnie od powodów korzystania z terapii czaszkowo-krzyżowej każda z sesji przybiera inną formę zależną od wieku i skłonności dziecka. Spotkania z małymi dziećmi często odbywają się w ruchu, podczas zabawy, poruszania się po pokoju. Wiele z nich może tulić się do rodzica na kolanach, czy zasnąć zrelaksowane na łóżku. Wszystkie wersje są jak najbardziej poprawne i determinowane potrzebami i możliwościami pacjenta.

Terapia ta daje naprawdę widoczne efekty na płaszczyźnie psychofizycznej, jak i emocjonalnej. Daje świetne efekty w połączeniu współpracy z psychologiem, fizjoterapeutą, logopedą, lekarzem prowadzącym czy innym specjalistą.

Jak przygotować dziecko do terapii?

Warto opowiedzieć dziecku, że na łóżku terapeutycznym w gabinecie będzie się odprężać i relaksować, że będzie delikatnie masowane. Ważne jest, by dziecko czuło się bezpieczne, dlatego może zgodzić się lub nie na określony sposób dotyku.
Dziecko może przynieść ze sobą ulubiony koc, ukochaną maskotkę lub coś co zwykle jest mu pomocne w samodzielnym uspokojeniu. Każde dziecko jest wyjątkowe, również podejście do każdego dziecka jest inne. Rodzice mogą również pokazać dziecku zdjęcie terapeuty przed sesją. Zachęcamy aby zadbać również o komfort rodzica. Strach najlepiej oswoić dając dziecku swoje poczucie bezpieczeństwa, dlatego w pierwszej kolejności warto zadbać o swój spokój i cierpliwość.
Dobrze, aby dziecko było swobodnie ubrane (np. getry i koszulka - można przebrać się na miejscu), oraz nakarmione (w miarę możliwości nie bezpośrednio przed rozpoczęciem wizyty). W przypadku niemowlaków warto przynieść ze sobą suchą pieluszkę - w trakcie wizyty może przydarzyć się wszystko, dlatego nie ma żadnego problemu z przebraniem maluszka.
Rodzic może oczywiście przebywać w gabinecie podczas terapii.

 

Wkładam kij w mrowisko czyli zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż oceny

Od początku października towarzyszy mi poczucie, że młodzi ludzie, z którymi mam przywilej spotykać się w Naszej Bazie, przychodzą zmęczeni, czasem wręcz wykończeni, zrezygnowani, sfrustrowani. Ok, część z nich ma zdiagnozowaną depresję... Ale świat im nie pomaga. Skończył się wrzesień, oni uczą się w starszych klasach podstawówki, i ich świat ruszył z kopyta. Sprawdziany, klasówki, kartkówki, we wszelkich odmianach, ze wszystkich przedmiotów. Uczniowie cytują swoich nauczycieli, którzy mówią im, że muszą ostro działać też, bo nie wiadomo co się przydarzy potem. Lub inaczej: muszą naprodukować dużo ocen, zanim przydarzy się im zdalne nauczanie.

WYMAGANIA RODZICÓW

I do tego na scenę wkraczają Rodzice. Ze swoimi obawami, że Dziecko za słabo się uczy, za mało stara, z troską, by Dziecku w życiu było lepiej niż im.  Dziecko trzeba przypilnować, skarcić za słabszą niż spodziewana ocenę, przypomnieć, że nauka, to jest teraz najważniejsza. Czy naprawdę tak?? A może warto zostawić przestrzeń na naukę odpowiedzialności, na popełnianie błędów, na mierzenie się z konsekwencjami…

WYSTARCZAJĄCO DOBRZY

Dużo się mówi i pisze o presji jaką odczuwają Rodzice. Dużo się mówi i pisze o tym, że nie ma Rodziców idealnych, że potrzebni są tylko wystarczająco dobrzy. Wkładam kij w mrowisko  i mam taki postulat: dajmy też Dzieciom być wystarczająco dobrymi. Nieidealnymi,  takimi jakimi one chcą być. Wkładam kij w mrowisko i pytam: Rodzicu, czy wiesz, że Twoje Dziecko może chcieć czegoś innego niż Ty? Może mieć inne pragnienia, marzenia. Może mieć inną wizję życia, inny pomysł na siebie, albo nawet jego brak. Rodzicu, czy wiesz, że Twoje Dziecko byłoby usatysfakcjonowane nawet z trójki /czwórki z matematyki? A stara się zdobyć piątkę, by uniknąć Twojego krzyku… Byś to Ty był zadowolony. By uniknąć kolejnej kłótni nt. tego, że nic w życiu nie osiągnie.

SZKOŁA TO NIE WSZYSTKO

Zdrowie psychiczne Dziecka jest ważniejsze niż jego oceny. Czas szkolny to tylko pewien etap w życiu człowieka. I tak jak część Rodziców mówi, że owszem, to tylko etap, ale nauka zdeterminuje wybór kolejnej szkoły, może studiów, potem pracy itd. , tak ja powiem, że to co dzieje się z psychiką Dziecka na etapie szkolnym też determinuje to, co się z psychiką będzie działo dalej. Teraz jest czas kiedy bardziej świadomie kształtuje się myślenie Dziecka o samym sobie. Teraz jest czas gdy Dziecko czuje, czy jest kochane bezwarunkowo, czy też dobre relacje z Rodzicami uwarunkowane są jego osiągnięciami. Teraz jest czas, gdy Dziecko doświadcza, czy ma zaspokajać oczekiwania innych, czy też samo ma jakiś wpływ na swoje życie.

ROZMAWIAJMY

Myślę, że to jest wyzwanie dla wielu Rodziców, by  znaleźć balans między byciem Rodzicem zaangażowanym, wspierającym, dbającym o Dziecko, a takim, który daje Dziecku możliwość decydowania i  uczenia się na błędach. Ale wiem za to, że jest recepta na to, jak do takiego balansu dochodzić : rozmawianie z Dzieckiem przede wszystkim. O tym, co czuje, jakie są jego marzenia, plany, co je frustruje, co chciałoby zmienić w tym świeci gdyby mogło itp. Itd. Macie w domu młodego Człowieka, zaciekawcie się nim, możecie wiele odkryć i nauczyć się.

#wystarczajacodobredziecko #szkolatoniewszystko #zdrowiepsychicznewazniejszenizoceny

Aktualności

Blog